PIEC CHLEBOWY – FOTORELACJA

Przy okazji budowy „kombajnu” ogrodowego, z funkcją wędzarni, grilla i pieca chlebowego, pokażę tym razem jak solidnie (profesjonalnie) wykonać kopułę tego ostatniego. Oczywiście sposobów jest bez liku, ale sporo tych konstrukcji bardzo szybko ulega destrukcji. Materiał przeze mnie preferowany to cegła szamotowa, wiec trudność spora, ale też trwałość gwarantowana. Piec nadaje się do użytku zawodowego. Wypiek w nim 100 – 200 pizz dziennie nie stanowi problemu.

Cegły zostały przycięte w warsztacie. Każda warstwa pod innym kątem. Im wyżej, tym dziwniejszym…

Można oczywiście kupić cegły klinowe. Ja mam dobre piły do cięcia szamotu, więc cięcie  klinów nie stanowi problemu.

Pogoda może spłatać figla, poza tym uprawianie zduństwa na dworze trzeba wyeliminować. Przymrozki dla pił wodnych i klejów zduńskich mogą być kłopotliwe. Zbudowaliśmy prowizoryczną wiatę a do środka wstawiliśmy kurierek.

Podstawa kombajnu wykonana została wcześniej. Zarys podstawy pieca chlebowego gotowy.

Biały dym z komina…

Warstwa izolacyjna.

Piec w srodku ma wymiar 90 cm na 130 cm.

Jako szablon stosujemy tylko przymiar  łukowy ze sklejki. Takie cztery przymiary służą jednocześnie jako podpora dopiero wklejonej cegły. Po chwili klej trochę łapie i podpora wędruje dalej. Brak matrycy do budowy pieca, pozwala kontrolować fugi wewnętrzne paleniska. Czynność ta jest niemożliwa po położeniu kolejnej cegły na ścianie pieca i i oparciu jej na  matrycy.

Piec odpalony, będzie kilka dni suszony i obciążany coraz wyższą temperaturą. Tak by klej użyty do łączenia cegieł (Alsiblock – D firmy Promat), wytworzył wiązanie ceramiczne.

Mimo delikatnego ognia, przekąska na próbę obowiązkowo…

Ciąg dalszy, pewnie jak zaczniemy budowę wędzarni i grilla…

2 Komentarze “PIEC CHLEBOWY – FOTORELACJA”

  1. Witam zacząłem budować kominek z szamotu i cięcie stanowi problem nie do przejścia. Pan mówi że cięcie szamotu dla Pana to nie problem. Jaką tarczą i narzędziem Pan tnie i czy nie siada z czasem sprawność cięcia? Pozdrawiam Darek7

    1. Ja tnę piłami na wodę, używając tarcz dobrej jakości. Ostatnio ćwiczyłem ofertę BOSCH dostępną w wielu sklepach. Na tarczach są diamenciki: jeden, dwa, trzy….Wybieraj te z adnotacją do betonu i z jak największą ilością diamentów (cena niestety rośnie wraz z odpornością) . Czasem ratujemy się byle czym, nie mając piły wodnej stacjonarnej. Robimy dziurę w nakrętce butelki z wodą – jeden tnie zwykłą gumówką, drugi sika na cegłę w miejscu cięcia! Amatorszczyzna, ale czasem trzeba….

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Scroll to Top