Wiadomość z ostatniej chwili: polecam w komentarzach, niesamowity opis inwestora ! Dziękuję też za dosłane fotki gotowego pieca! Doklejam do pozostałych….
W miejscowości Marzysz pod Kielcami, zbudowaliśmy piec szamotowy. Piec pełni rolę jedynego źródła ciepła w domu parterowym o powierzchni 120 m2. Umożliwia to specjalna technika jego wykonania, pozwalająca multiplikować wydajność urządzenia jego przewietrzaniem. Czyli promieniowanie podczerwone to jedno, a zwiększanie wydajności dodatkową konwekcją, to drugie. Przewietrzanie ma tu jeszcze jedną rolę do odegrania: w domu wykonaliśmy kanały, którymi płynie ciepłe powietrze. Dociera ono do każdego pomieszczenia, a mechanizm działania to grawitacja. Paląc w piecu raz, lub dwa razy na dobę, jednocześnie zapewniamy działanie systemu grzewczego w pozostałych częściach budynku. Dodać trzeba, że system opiera działanie na temperaturach rzędu 40-50 o C, czyli o połowę mniej niż typowe DGP kominków z wkładem. To istotny argument, szczególnie przy coraz częstszych kłopotach z alergią. Więcej informacji znajdziecie czytając opisy zdjęć.
.
Powyższa fotografia pokazuje przygotowania do budowy pieca z paleniskiem piecowym (z boczną szybą). Trwa wycinanie otworu w ścianie, gdzie będzie czerpnia powietrza do kanałów grzewczych.
Komin został odpowiednio wycięty, co pozwoli na łatwy montaż od dołu rur kominowych (ze stali 1.4404).
Rury zainstalowane, otwór wylotowy ciepła wycięty, palenisko na swoim miejscu, izolacja na ścianach. Z lewej strony, z powodu braku miejsca, zastosowaliśmy specjalną, cienka izolację z płyty PROMAFOUR.
Wyczystka kominowa, a poniżej miejsce na przepustnicę sterownika.
Technika zduńska, wykonana wcześniej w warsztacie, w trakcie montażu. Panelizacja elementów pozwala skrócić czas budowy pieca u klienta o 2/3. Kanały akumulacyjne zabezpieczone przed rozszczelnieniem stalą.
Część akumulacyjna gotowa. Rozpoczęliśmy prace nad obudową z płytek szamotowych i konstrukcją systemu ogrzewania ciepłym (nie gorącym!) powietrzem.
Kombinujemy ze sterownikiem…
Otwory w pomieszczeniu za kominkiem. Ten po prawej zasili 4 kanały o wymiarach 200 x 90 mm. Dwa po lewej posłużą kanałom wędrującym pod sufitem w korytarzu. Zdjęcie przed i po instalacji arterii…
Wyloty ciepłego powietrza w pokojach
Kanały wprowadzone do obudowy pieca.
Prace instalacyjne w korytarzu, gdzie będzie obniżony sufit, by je ukryć.
Wylot w pokoju, z osadzoną ramką. W ramce umieścimy kratkę z żaluzją.
Przyszedł czas by rozpalić piec!
No i fotki w zamieszkałym domu, ładnie wykończonego piecucha…
Podobny system ogrzewania tj. oparty o kanały rozprowadzające ciepłe powietrze jest popularny w USA i Kanadzie. Większość ich domów w klimacie gdzie jest zimno nie ma grzejników a jedynie kratki. Różnica w porównaniu do prezentowanego układu jest taka, że obieg powietrza w amerykańskich instalacjach jest wymuszony przez dmuchawę – z wpisu nie mogę wywnioskować czy takowa jest w prezentowanej instalacji.
W tekście jest wyraźna wzmianka, że mój system działa dzięki grawitacji. To istotna różnica w porównaniu z amerykańskimi „pędziwiatrami”, czy słynnymi europejskimi DGP z kominków. Mechaniczny transport powietrza jest łatwiejszy w budowie, nie wymaga takiej wiedzy, jak w przypadku samoczynnego przemieszczania się ciepła. Wentylator potrzebuje energii i nawet jak jej zużycie jest niewielkie, system nie działa gdy jej zabraknie. Dodatkowy minus, to jonizacja dodatnia powietrza w systemie mechanicznym. To dość poważny zarzut…No i hałas…Czego ewentualnie można pozazdrościć amerykanom, to kurtyny wodne, jakie montują w swoich instalacjach. Jednak potrzeba kurtyn, wynika właśnie z powodu dużo większej podatności systemów mechanicznych na transport zanieczyszczeń. Prawidłowo zaprojektowany system grawitacyjny, cechują duże przekroje kanałów transportowych. Pozwala to transportować powietrze o wiele wolniej, i o niższej temperaturze powietrza. Piec z kolei zapewnia równomierną całodobową dostawę energii, w odróżnieniu od kominków, produkujących ciepło o temperaturze rosnącej i spadającej skokowo.
Witam. Jakiego są przekroju kratki na dole w obudowie?chyba nie zbyt duże? Chyba że w ogóle są nie potrzebne?
Są. Muszą być, by odbywała się cyrkulacja powietrza. Bez wlotów na dole, górą przestało by lecieć. Przy kominku robi się zwykle ok 70-80% powierzchni wylotów górnych. Przy piecu wystarczy 50-60%.
Świetne rozwiązanie, sam polecam.
Dzień dobry,
jeśli mogę zapytać, dla pewności, czy kanały doprowadzające powietrze prowadzą do pomieszczeń na tej samej kondygnacji i ich wyloty są zamieszczone przy suficie?
Zastanawiam się nad tym na ile jest to kompromisowe/skuteczne rozwiązanie.
Rozumiem, że żeby ogrzewać pomieszczenia na tej samej kondygnacji wyloty muszą być na górze aby różnica wysokości wymusiła przepływ.
Tylko z drugiej strony najlepiej byłoby gdyby kratki wylotowe były przy podłodze – nie przy suficie (czego nie da się zrobić na jednej kondygnacji).
Innymi słowy – jak można by porównać oba rozwiązania pod kątem wad i zalet?
Z góry dziękuję za Pana komentarz.
Pozdrawiam,
Krzysztof
„najlepiej byłoby gdyby kratki wylotowe były przy podłodze”…to w teorii. W praktyce powietrze (ciepłe!) z takich kratek prędziutko wędruje pod sufit i zaczyna wypełniać pomieszczenie od góry. Gdy proces ten jest permanentny – ciągły, nieustanny (tak jest w przypadku pieca w odróżnieniu od kominka) – pomieszczenie jest cały czas ciepłe. Może tam są jeszcze jakieś czary…nieistotne! System działa w praktyce.
Dzień dobry,
Przeczytałem sporo wątków u Pana na forum, doszkoliłem się niesamowicie, za przekazanie tak dużej porcji darmowej wiedzy serdecznie dziękuję. Fajnie że są w tych czasach takie osoby którym jeszcze się chce zrobić coś dla dobra ogółu, sprawy a w zasadzie całej branży kominkowej.
Planuje w swoim domu zrobić kominek w ciepłej/lekko akumulacyjnej zabudowie z systemem DGP. I tu pojawia się problem konstrukcja budynku jest drewniana.
Odpowiednie zabezpieczenie izolacyjne samego kominka da rade zrobić płyty krzemianowe + pustka powietrzna, zajmie to trochę miejsca ale chciałem kominek to będę miał.
Moje pytanie dotyczy kanałów od DGP – nie będzie to piec a więc temperatury przepływającego powietrza będą większe. Czy mógł by Pan doradzić ja odpowiednio wykonać kanały poprowadzone w podłodze piętra, nad belkami stropowymi mam ok. 12 cm do dyspozycji. (na piętrze nie mam poddasza/strychu jest tzw. wysoki sufit)
zastanawiam się czy kanał płaski zaizolowany 1 warstwą płyty krzemianowej + ok. 2-3cm od elementów palnych będzie ok? Czy może w ogóle zrezygnować z kanału stalowego i wykorzystać kanał, który powstanie z płyt krzemianowych?
Ze względu na zastosowanie małych przekrojów kanału tj.5×20 lub 6×20 raczej muszę zastosować turbinę.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wcześniejsze wpisy, będę niesamowicie wdzięczny jak podejmie Pan rzucony przeze mnie temat.
Jest taka „szkoła” wśród ludzi budujących kominki i piece, że samo gorące powietrze nie zapali drewna…. Jeśli chcesz wiedzieć jak ja robię w chwilach zwątpienia w powyższą teorię, luknij tu: https://blog.kominki-batura.pl/pies-czy-kot-czyli-piecokominek-do-zadan-specjalnych/
No i zapomniałem podziękować za miłe słowa! Pochwał nigdy za wiele… 😉
A proszę mi powiedzieć jak się ma taki projekt do domu gdzie jest parter i poddasze użytkowe wówczas kanały będą dłuższe i krótsze czy różnica długosci kanałów wpływa na finalne ogrzanie powierzchni np.pokoju?! Rozumiem że kanały im mniejsza różnica długosci oraz kanały im krótsze tym lepsze?
Drugie moje pytanie jak się ma grawitacyjne rozprowadzenie ciepła w domu z wemtylacją mechaniczną i rekuperacją?!
Z góry Dziękuję za odp.
Zacznę od końca…Grawitacyjne (lub mechaniczne) rozprowadzenia powietrza działa niezależnie od innych wynalazków. Mówi się, że reku trochę wspomaga, ale słabiutko…Konstrukcja domu ma kapitalne znaczenie w tym jak go ogrzać piecem. Parter zawsze trudniej. Dom dwukondygnacyjny ( z poddaszem użytkowym ) można ogrzać bez konstruowania kanałów. Regulacja intensywności odbywa się wówczas za pomocą otwierania i przymykania drzwi. Jeśli robimy kanały, też jest łatwiej i bliżej….Piec pozwala uniknąć syndromu przegrzewania góry, co ma zwykle miejsce gdy źródłem ciepła jest kominek lub koza. Głównym sposobem ogrzewania jest wówczas konwekcja. Piec pozwala zatrzymać ok 50% ciepła na dole, gdyż jednym ze sposobów ogrzewania jest w tym wypadku promieniowanie podczerwone.
Dzień dobry
Jestem inwestorem budynku, w którym Piotr wykonał ten właśnie opisany piecokominek i nawet nie wiedziałem, że jest taki sławny 🙂
Kończy się druga zima użytkowania i co mogę powiedzieć (mogę dużo, więc w punktach 🙂
1. To jest naprawdę niesamowite urządzenie. Wszystko co pisze Piotr, w pełni się zgadza. Grzejemy tym cudem drugą zimę, używamy drewna brzozowego pól na pół z brykietem dębowym. 4m3 brzozy i tona brykietu powinny na zimę wuystarczyć. Przy największych mrozach jakie tu na razie przeżyliśmy (-23) trzeba było palić dwa razy dziennie. Jeśli jest powyżej zera, wystarczy raz. Przy lekkim mrozie drugie palenie musi być na 50% wsadu, aby nie przegrzać budynku i siebie na noc 🙂 Nagrzewa się bardzo szybko. Elektroniczny sterownik robi robotę, po podpaleniu w trybie AUTO działa bezobsługowo. Opał spopiela się całkowicie, wybieranie popiołu max raz na miesiąc niewielkie wiaderko (niepełne). Jak na kominek, praktycznie nie ma kurzu i dymu, pod warunkiem że opanuje się technikę układania opału w palenisku (aby nie tłumić ciągu, aby konstrukcja zawaliła się do środka a nie na szybę etc). Po wizycie kominiarza – sadzy w kominie było tyle co kot napłakał, czyli prawie wcale.
2. Ciepło jest w całym domu. Warto zrobić podcięcia w drzwiach, ale nie jest to konieczne. Nie ma kurzu ani zabrudzeń przy wylotach kratek. Ciepło równomiernie rozchodzi się po całym domu, co jest dowodem geniuszu Wykonawcy (wszyscy inni mówili: Eeeeee, panie, w parterowym budynku to bez dmuchawy się nie da). No to właśnie się da! W pokoju który jest najbliżej kominka kratki są zamknięte, bo było tam aż za gorąco. Ale dzięki zamknięciu tych kratek ciepło lepiej dochodzi do dalszych pomieszczeń. Najdłuższy kanał ma ok 4 metry, jeśli nie więcej (bo jest łamany, nie idzie po prostej – a i tak działa 🙂
3. Przesłałem do Piotra zdjęcia z finalnego użytkowania, może dorzuci na bloga, bo nie mogę wrzucić w komentarzu – widać na nich podwieszany sufit, który maskuje kanały. Są one niewidoczne, nieinwazyjne, nieuciążliwe. Zapewne przez skromność Piotr nie wspomniał o zbiorniku na wodę umieszczonym w komorze gdzie zbiera się ciepłe powietrze – dzięki temu jest ono nieprzesuszone. Wystarczy co kilka dni zdjąć górną kratkę i wlać ok. 6 litrów wody. Można dodać kilka kropel olejku eterycznego, wtedy zapach rozejdzie się po całym domu, ale co kto lubi 🙂 Sam piec pomalowaliśmy zgodnie z radą Piotra zwykłą farbą mineralną, ale taką do elewacji i z jak najmniejszą ilością substancji lotnych. Dzięki temu farba nie pęka, co przy schłądzaniu-nagrzewaniu jest zawsze ryzykiem. Druga zima palenia, nic się nie dzieje. Mogę poszukać jakiej firmy farba, jeśli kogoś to ciekawi, teraz mi się nie chce 🙂
4. Zeznaję po przysięgą 🙂 Piotr i jego ekipa to top wykonawców, którzy przewinęli się przez nasza budowę. Pomijam fakt, że przyjechali dokładnie tak, jak się umówiliśmy (fakt że w lutym umawialiśmy się na sierpień). Do tego dochodzi współpraca na etapie projektu – naprawdę niesamowita, dzięki temu na przykład zaplanowaliśmy stopę zbrojoną już w samym fundamencie, czerpnię powietrza z zewnątrz budynku (rura pod fundamentem) czy wykonanie w domu szkieletowym jedynej sciany murowanej z bloczków z przygotowaną wnęką na kominek. Izolacja cieplna jak na zdjeciach, aby było całkowicie bezpiecznie. Do tego wsparcie powykonawcze (łącznie z telefonem po roku od Piotra i pytaniem, jak się kominek sprawuje 🙂 Polecam każdemu! A dla Piotra i jego ekipy – ogromne podziękowania! 🙂
Co tu gadać Andrzeju?! Rekomendacje bajeczne! Wiesz, że daję radę bez nich, ale serdeczne dzięki za miłe słowa. To był dla mnie zaszczyt i czysta przyjemność z Tobą współpracować. Co tam był?! Okazuje się, że jest. Bo drobny problem który miałem podjechać poprawić, sam wyeliminowałeś no i ten opis, oprócz łechtania po sercu, posiada wiele bezcennych informacji. Jest świetnym uzupełnieniem najczęściej prezentowanej ostatnio mojej realizacji. Dzięki!