Archiwum kwiecień 2011
Słynne powietrze do spalania / wilgotność ?
Temat poruszany wielokrotnie , sam nie pamiętam ile razy w tej kwestii się wypowiadałem.
Ciągle jednak pojawia się nowe spojrzenie ,nowe doświadczenie ,nowe przesłanki .
Możliwości jest kilka , by rozwiązać problem , szczególnie jak wiemy o co chodzi. Ciąg
kominowy działa jak solidny wentylator . Nawet w kominku z wkładem ,potrafi przy
ciągłym paleniu, wymienić powietrze w budynku nie jeden raz w ciągu doby . Wiedza w
tej kwestii jest coraz bardziej powszechna, ale gdyby ktoś nie wiedział ,proszę czytać dalej .
Najczęściej stosowane rozwiązanie to czerpnia powietrza z zewnątrz.. Nie ma wtedy problemu
z brakiem tlenu, można używać wentylację mechaniczną . Ale przy odrobinie wysiłku w trakcie
budowy, czy montażu kominka, można uzyskać ciekawe urządzenie wentylacyjne, które jednocześnie pozwoli zadbać o wilgotność powietrza w naszym domu. .
Moja propozycja ,to założenie trójnika na kanale doprowadzającym powietrze z zewnątrz.
Kanał ten musi być oczywiście podłączony do króćca we wkładzie czy palenisku szczelnie.
Jakiekolwiek doprowadzanie kanału nawiewnego w okolice wkładu, bez podłączenia bezpośrednio do paleniska, to błąd w sztuce opisywany nie raz.
Trójnik powinien być tak usytuowany by mógł być dodatkową czerpnią powietrza do spalania,
tym razem z pomieszczenia. Najlepiej zrobić dwie szczelne przepustnice (mogą być
oczywiście nie do końca szczelne , jeśli producent wkładu kominkowego takie zaleca).
By posługiwać się takim wynalazkiem , najpierw trochę teorii.
Użytkownicy kominków i pieco – kominków , zauważyli zapewne zjawisko nadmiernego
spadku poziomu wilgoci w sezonie grzewczym . Zjawisko niekorzystne dla zdrowia i dla
wszelkich instalacji z drewna . O zdrowiu było już sporo ,więc dodam tylko ,że drewno
ulega poważnym odkształceniom już przy spadku wilgotności do poziomu 50 % ,a w domach
z kominkiem , pod koniec sezonu bywa ,że jest mniej niż 40 % !
Utrzymanie poziomu wilgotności nie mniej niż 60 % ,to trudne zadanie . W tym celu ,w
domu o powierzchni ca 150 m2 , opalanym kominkiem , odparować trzeba 6-12 litrów
wody na tydzień.
Bardzo pomocny, w tej nierównej walce , może być ów trójnik . Trzeba tylko jeszcze
uświadomić sobie ,że zimą powietrze jest generalnie bardzo suche ( mróz !). Są jednak
dni bardzo mokre , głównie podczas opadów . W dni mroźne i suche , powietrze do
spalania czerpiemy z zewnątrz , w sposób odseparowany ,szczelny (przypomnę tylko ,że
umożliwia to specjalna konstrukcja wkładu). Natomiast w dni słotne , mokre , zamykamy
wlot z zewnątrz ,otwieramy przepustnicę czerpni wewnętrznej . Palenisko czerpiąc
z pomieszczenia powietrze do spalania , spowoduje napływ wilgotnego powietrza
z zewnątrz przez wszelkie możliwe otwory ,najlepiej by były to otwory specjalnie do
tego celu przeznaczone : nawiewniki podokienne ,elementy rozszczelnienia okien itp.
Siłą napędowa tego systemu jest ciąg kominowy , który działa tym intensywniej,
im mocniej palimy w kominku.