TROCHĘ ZDJĘĆ… część III

.

 

Skoro jestem w transie (wklejania zdjęć), to może jeszcze coś…Piec kaflowo szamotowy, mający zadanie ogrzewać drewniany dom szkieletowy. Kafli niewiele, ściana z szamotu, w środku kanały kumulacyjne na palenisku. No i "dowódca", TATAREK Sac RT O8. Kafle z Riwala…Palenisko własnej roboty.

.

 

 

 

 

 

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

 

Drugi piec w otoczeniu budowlanym. Jest na tyle ciekawy, że chyba ujdzie mi taki "afront"…Zielona secesja mogła  być wyższa, ale pomieszczenie niezbyt do tego się nadawało. Nie lubię, gdy piec dotyka sufitu. Kafle z Kafel Karu, technika zduńska własna, drzwiczki ozdobne Pana Muszkieta, sterowanie manualne. Piec posadowiliśmy na zielonym marmurze z Gwatemali, z którym będzie się stykał parkiet.

 

 

 

 

 

 

.



Dodaj komentarz